"Kocham" nauczycielki

          Tekst ten napisa│em z jednego tylko powodu. Nie mogΩ d│u┐ej t│amsiµ w sobie uczucia, kt≤re czujΩ do mojej polonistki. Moja polonistka rozpoczΩ│a swoj╣ karierΩ nauczycielsk╣ w tym samym czasie, co ja swoj╣, uczniowsk╣, tzn. 4 lata temu. Sko±czy│a w│a£nie polonistykΩ i postanowi│a uczyµ biedn╣ m│odzie┐ j. polskiego. Na pocz╣tku by│o spokojnie, lekcje jak ka┐de inne, ona nudzi, wszyscy £pi╣, od czasu do czasu jaki£ dowcipek. Normalna lekcja polskiego.
Swoje lekcje, moja ukochana polonistka, zawsze upiΩksza│a, co minutowymi - Uuu, Yyy, Aaa, Amm i tym podobnymi.
Z pocz╣tku mnie to bawi│o, potem troszkΩ zaczΩ│o denerwowaµ. By│o to jednak nie zast╣pione, poniewa┐ ka┐de jej Uhhh budzi│o mnie ze snu.
Po czterech latach nauki, oduczy│a siΩ swoich przerywnik≤w, a ja przesypiam ca│e lekcje.
A lekcje to ona prowadzi niezwykle zajmuj╣co. Najpierw pytanie, o rzeczy, o kt≤rych sama nie mam pojΩcia. CO? »e, niby ma? O nie, moi drodzy, moja polonistka ca│╣ wiedzΩ, kt≤r╣ nam wt│acza, czerpie ze £ci╣g i opracowa±. Pewnego piΩknego dnia, nie przeczyta│em lektury ("Zbrodnia i kara", po pierwszych 18 stronach wiedzia│em, o czym jest ksi╣┐ka, a to jest niedopuszczalne!!!). Postanowi│em, przed lekcj╣ przeczytaµ £ci╣gΩ, aby sprawdziµ, kto tam jeszcze "gra│" i co to ten Ikar zrobi│ :-). îci╣gΩ przeczyta│em i z zasobem wiedzy uda│em siΩ na lekcjΩ.
Temacik, rzecz normalna. Potem, o czym jest ksi╣┐ka itd. Tak sobie notuje i nagle zauwa┐y│em, ┐e gdzie£ ju┐ s│ysza│em to stwierdzenie, o i to te┐. ProszΩ kumpla o £ci╣gΩ, a tam s│owo w s│owo to, co ona mi dyktuje. Dobra, mo┐e ona jest autorem? Sprawdzi│em, nie jest.
Ju┐ siΩ przyzwyczai│em, ┐e dyktuje nam z kartek, no, ale ┐eby spisywa│a ze £ci╣g. No, ja bardzo przepraszam, ale tak chyba byµ nie powinno.
Bardzo lubiΩ czytaµ ksi╣┐ki, lubiΩ pisaµ, du┐o m≤wiµ, ale szczerze wam powiem - NienawidzΩ polskiego!! A tak┐e polonistki, kt≤ra tak mi ten przedmiot obrzydzi│a.
Jak sobie pomy£lΩ, ┐e czekaj╣ mnie dwie godziny j. polskiego, to a┐ mnie skrΩca. Tak kobieta mnie nudzi, i to tak strasznie, ┐e mam ochotΩ wstaµ, wyj£µ z lekcji i wyskoczyµ przez okno na najwy┐szym piΩtrze. Ona ma najbardziej denny g│os, jaki s│ysza│em. I co najlepsze, jak opisuje jaki£ smΩtny kawa│ek, to jej g│os jest coraz cichszy, m≤wi coraz wolniej. A moja g│owa opada coraz ni┐ej na │awkΩ. Kiedy£ tak mnie znudzi│a, ┐e patrz╣c jej prosto w oczy, nie zdaj╣c sobie nawet z tego sprawy, otworzy│em buƒkΩ najszerzej jak siΩ da i wyda│em z siebie ryk, tylko trochΩ r≤┐ni╣cy siΩ od ryku Jelenia na rykowisku (no ziewn╣│em sobie :-)). A ona nawet nie mrugnΩ│a, ale oceny mi siΩ pogorszy│y. Zostawmy jednak polonistkΩ. Teraz zajmiemy siΩ pani╣ od informatyki.
Bo┐e, jaka ta kobieta jest g│upia. Ja s│ysza│em, ┐e kobiety na komputerach siΩ nie znaj╣(znam kilka takich, kt≤re siΩ znaj╣ lepiej ni┐ ja), ale ona przechodzi wszelkie wyobra┐enie. Ta mi│a pani usilnie chcia│a zrobiµ ze mnie "Technika Prac Biurowych". Na szczΩ£cie nie uda│o jej siΩ to. A teraz cyrk roku. Moja szko│a, jest najlepsza w mie£cie, a klasa o profilu mat-info jest najbardziej oblegana, ze wzglΩdu na jej wysoki poziom. Jako, ┐e siΩ ludzi zna, to siΩ kilka informacji zdoby│o. Pani G. (moja ulubiona nauczycielka infy.) jest tak┐e wychowawczyni╣ klasy 4b - mat-info. Mam tam koleg≤w i dowiedzia│em siΩ, ┐e tyle ile oni siΩ nauczyli w ci╣gu 3 lat, to ja wiedzia│em po roku posiadania komputera.
M≤j kolega z lekcji infy wyni≤s│:
- umiejΩtno£µ obs│ugi WORDA
- umiejΩtno£µ obs│ugi EXELA
- umiejΩtno£µ obs│ugi ACCESSA
- umiejΩtno£µ pos│ugiwania siΩ myszk╣ i klawiatur╣
- Pascala, na kartkach z zeszytu
- wiedzΩ na temat, co to jest Internet i jak obs│ugiwaµ wyszukiwarki
- wiedzΩ na temat jΩzyk≤w programowania. Pani profesor poinformowa│ ich, ┐e jest co£ takiego jak jΩzyki programowania.
A ja z lekcji ifny, kt≤re mia│em przez rok (i o rok za d│ugo) wynios│em prawie to samo, co m≤j kolega, nie pozna│em ACCESSA, Pascala i Internetu. Sam siΩ tego wszystkiego nauczy│em, chocia┐ Pascala zast╣pi│em C++. Moja nauczycielka nie odbiega od innych, jest wrΩcz typowym przedstawicielem klasy nauczycieli informatyki.
W szkole lubiΩ tylko jedn╣ nauczycielkΩ. Jest │adniutka, m│odziutka i nie uczy mnie!! Idea│ nauczycielki :-).
No, to by by│o na tyle, je£li chodzi o ten tekst.
A oto e-mail dla moich fan≤w.

Eryk(miseryk@poczta.onet.pl)